Simon Mrziglodek Miernik
Kazimierzanin, wcześniej w mieście działał piekarz (młynarz?) Tomasz Mrzygłód, ławnik w latach 1544–1447 i 1551–1552. Szymon Mrzygłodek wszedł do kazimierskiej rady miejskiej w 1590 roku, uzyskując nominację na miejsce zwolnione po śmierci rajcy Michała Sterczuwana (nr 236). Od początku kariery w radzie miejskiej był „etatowym” burmistrzem, wybieranym w zasadzie rokrocznie do rady urzędującej. W roku 1604 kończył kadencję burmistrzowską rozpoczętą w 1603 roku, jednak przy nowych wyborach do rady urzędującej nie został już uwzględniony. Był to zapewne zwiastun nadchodzącej burzy. W 1606 roku pospólstwo reprezentowane przez ławę i Dwunastu Mężów wytoczyło mu proces w związku z zarzutami nieprzedkładania gminie sprawozdań rachunkowych, zatrzymywanie pewnych sum należących do miasta i pobieranie opłat bez wprowadzania ich do rejestrów dochodów. Był współoskarżony razem z rajcą Marcinem Gizowskim (nr 240), którego nagła śmierć w tymże roku spowodowała brak wyroku w tej sprawie – dzięki temu wydarzeniu rzecz „przyschła”, a rajca Szymon działa nadal, już jednak pod nowym przydomkiem: najpierw podwójnym „Mrzygłodek-Miernik”, później już tylko jako „Miernik”. W 1610 roku za jego przyczyną oskarżono o kradzież, zamknięto w więzieniu i wyrzucono z pracy w cegielni męża Agnieszki Skorzyny. Rozgoryczona Agnieszka miała na rynku użalać się na rajcę Szymona i przepowiadać jego zły koniec – miała mówić: widzisz, jako go diabli suszą za moje krzywdy […] uschnie ledwie rok do roku […] już jest blady, rychło uschnie. Szymon, wtedy już pod imieniem Miernik, wniósł skargę przed radę miejską, że owa Agnieszka gusłami y czary jego zdrowie psuje, a ta z kolei oświadczyła, że jako nigdy żadnym sposobem a też y czarami zdrowiu Pana Szymona nieszkodziła i szkodzić nie chce. W 1604 roku opłacał pobory, pieczętując się gmerkiem (herbem mieszczańskim) przedstawiającym w dwóch półkolach literę X przez środek przekrzyżowaną, na obręczy krzyż. Ożenił się z Magdaleną, córką rajcy Piotra Czarnego młodszego (nr 234). Zmarł w 1611 roku. W 1612 roku odnotowano w księdze radzieckiej, że na miejsce zwolnione po nim w radzie został powołany Wojciech Pawlikowicz młodszy (nr 272). Owdowiała żona Magdalena zapisała w 1620 roku szpitalowi św. Leonarda pozostały po mężu pusty plac przy ul. św. Jakuba. W 1621 roku ówczesny senior ławy miejskiej Marcin Steftowicz (nr 286) z ławnikiem Hieronimem Ruskim na jej wniosek inwentaryzowali szkody poczynione w domu przez powódź. Zapisali: widzieliśmy spustoszenie wielkie przez wodę, która od Świętego Jakuba przyszła, naprzód piwnica, w której wody pełno, najemnicy mieszkać w nim nie chcą, także od ulice ściana się wywaliła, wszystka izba zła, spruchniała […] kuchnia obaliła się, komin w kuchni przy izbie obalił się. Czy władze miasta pomogły wdowie po koledze z rady, księgi milczą.
Pieczęć mieszczańska (gmerk) Szymona Mrzygłodka-Miernika: nad tarczą monogram, w tarczy w obrębie dwóch półkoli litera X przekrzyżowana, na obręczy krzyż, powyżej inicjały „S.M.” – odcisk z wydanego w 1604 roku dokumentu potwierdzającego zapłatę należności (Biblioteka Jagiellońska, sygn. 832383 II, s. 70)