I oto w naszym przeglądzie – last but not least – insygnium w postaci łańcucha prezydenta miasta Krakowa.
Pierwszy ślad krakowskiego łańcucha głowy miasta spotykamy w 1955 r. – 23 kwietnia odbywało się nadanie honorowego obywatelstwa marszałkowi Iwanowi Koniewowi, w obecności I sekretarzy KC KPZR Nikity Chruszczowa i KC PZPR Bolesława Bieruta. We Wspomnieniach… Jana Garlickiego czytamy: oczekiwali gości urzędujący członkowie Prezydium Rady, a przewodniczący Tadeusz Mrugacz, z burmistrzowskim łańcuchem na szyi, miał dokonać uroczystego nadania […]. Zdjął Mrugacz łańcuch burmistrzowski, nakładając go na szyję marszałka Koniewa oświadczył, że został on nie tylko honorowym obywatelem Krakowa, ale także dziś na jego ręce przekazuje mu władzę w mieście […]. W czasie trwania bankietu Chruszczow zwracał się do Koniewa nie inaczej, jak do burmistrza Krakowa (Garlicki 2003, s. 28–29). Co to był za „łańcuch burmistrzowski”? Obiekt nieznany, nic nie wiadomo o tym, aby w okresie staropolskim (czyli „burmistrzowskim”) tego rodzaju insygnium wystąpiło. Tropy zawiodły jednak do… Izby Rzemieślniczej w Krakowie – można przypuszczać, że wypożyczono z niej na tę galę jej łańcuch, dorabiając mu burmistrzowską legendę (łańcuchy Izby Rzemieślniczej zawierały duży herb Krakowa i godła cechowe na ogniwach).
O wypożyczeniu może świadczyć fakt, że miasto po opisanej gali w 1955 r. nadal nie miało łańcucha – gdyby ten istniał, nie nastąpiłoby wydarzenie opisane w codziennej prasie w październiku 1958 r.: 26 bm. odbyły się w Krakowie uroczystości związane z obchodem 30 rocznicy powstania krakowskiej Izby Rzemieślniczej [w Filharmonii] […]. Przemówienie okolicznościowe wygłosił prezes Izby poseł J.[ózef] Raźny, po czym wręczono przewodniczącemu Prezydium R[ady]N[arodowej] m. Krakowa prof. W.[iktorowi] Bonieckiemu łańcuch ufundowany i wykonany przez rzemieślników krakowskich. Łańcuch wykonany jest ze srebra i emaliowany złotem. Na dole pośrodku znajduje się herb Krakowa, a ogniwa wyobrażają znaki [godła cechowe] 31 rzemiosł („Gazeta
Krakowska” 1958, z 27 października); widzimy go na fotografii portretowej zrobionej przewodniczącemu Prezydium w 1959 r. (zob. il. 436).
Czy był to ten sam łańcuch, który prawdopodobnie pożyczał w 1955 r. z Izby Rzemieślniczej Tadeusz Mrugacz na opisaną wyżej uroczystość z Iwanem Koniewem, czy też nowy, specjalnie wykonany w Izbie dla miasta? Tego nie wiemy. Ale możemy założyć, że łańcuch ofiarowany przez Izbę w październiku 1958 r. nie spodobał się przewodniczącemu Prezydium Wiktorowi Bonieckiemu, czułemu na punkcie ceremoniału miejskiego (por. rozdział poprzedni). Z powodu kolekcji godeł cechowych umieszczonych na tym łańcuchu mógł on uznać, że z tym insygnium bardziej przypomina prezesa Izby Rzemieślniczej niż prezydenta Krakowa. W każdym przypadku Wiktor Boniecki zamówił kolejny łańcuch i już w roku 1959 takie insygnium pojawiło się – najstarszy jego ślad pochodzi z czerwca tegoż roku („Echo Krakowa” 1959, z 2 czerwca). To ten łańcuch, który funkcjonuje aż do dziś. Wiktor Boniecki nie omieszkał zrobić sobie od razu fotografii portretowej z tym łańcuchem (zob. il. 437).
Insygnium to było dziełem krakowskiego artysty metaloplastyka Stefana Luchtera (autora m.in. kopii Srebrnego Kura Bractwa Kurkowego), a powstało w jego pracowni przy ul. Mikołajskiej 1.
Posrebrzany i pozłacany łańcuch w centralnej części zawiera przywieszony, pozłacany herb Krakowa z ukoronowanym orłem, bez tarczy herbowej, ale z koroną nad środkową wieżą – stylizowany, oparty na wzorze przyjętym przez miasto w 1937 r. (zob. il. 037). Nad herbem, jako środkowe ogniwo, widnieje wizerunek najstarszej pieczęci miejskiej i radzieckiej, z orłem piastowskim nad murami miejskimi, ze świętymi Wacławem i Stanisławem na tych murach oraz modlącym się wójtem w bramie murów (zob. il. 047 oraz il. 053). Cztery ogniwa stanowią orły, od lewej strony: orzeł Piastów śląskich, orzeł – godło herbu Królestwa Polskiego, orzeł zygmuntowski (jako herb Zygmunta Starego z monogramem „S”), oraz po prawej stronie orzeł współczesny czasowi powstania łańcucha, bez korony, mocno
podstylizowany. Osiem ogniw zdobi pozłacany, kazimierzowski monogram „K” z koroną (zob. il. 261). I wreszcie dwa ogniwa zawierają powtórzone godło cechowe, z elementami charakterystycznymi dla Sekcji Złotników i Jubilerów w ramach Cechu Rzemiosł Metalowych (zob. il. 438–439).
Jak z powyższego wynika, bez wątpliwości w roku 1959 miasto miało dwa łańcuchy prezydenckie: jeden z roku 1958, drugi z roku 1959. Po łańcuchu pierwszym słuch zaginął, łańcuch drugi, jak już wcześniej wskazano, służy nadal.
Dopełnieniem całości są dwa obrazy. Pierwszy to olejny portret Bolesława Czuchajowskiego, tymczasowego prezydenta Krakowa w 1939 r. – z łańcuchem prezydenckim, tym z 1959 r. Obraz powstał post mortem w 1979 r., jednak nieuważni obserwatorzy gotowi byli datować ów łańcuch na lata przedwojenne. Drugi z obrazów to portret olejny przewodniczącego Prezydium Rady, czyli prezydenta w latach 1959–1969, Zbigniewa Skolickiego – to najstarszy znany portret olejny głowy miasta z insygnium w postaci prezydenckiego łańcucha (zob. il. 440–441).
Warto również wspomnieć, że pojawienie się nowego prezydenckiego łańcucha wywołało reakcję… łańcuchową. W latach 1954– 1972 Kraków był podzielony na sześć dzielnic administracyjnych, miały one status podstawowego szczebla administracji państwowej, na ich czele stali przewodniczący prezydiów dzielnicowych rad narodowych. I w ślad za głównym miejskim łańcuchem w latach 60. XX w. pojawiło się sześć łańcuchów dzielnicowych. Stały się zatem insygniami dzielnicowymi, w użytkowaniu przewodniczących prezydiów rad dzielnicowych, ale na krótko – już w latach 70. ubiegłego stulecia wykorzystywano je jedynie w dzielnicowych urzędach stanu cywilnego; służbę w Urzędzie Stanu Cywilnego w Krakowie pełnią do chwili obecnej (patrz Poczet 2018, s. 207–218). I choć nie są insygniami prezydenckimi, jednak ze względu na przedstawiony rodowód prezentujemy je także tutaj (zob. il. 442–447).