Georgius Fox
Kazimierzanin, przedstawiciel zasiedziałej w Kazimierzu i rozgałęzionej rodziny, przybyłej z końcem XV wieku z Anglii, prawdopodobnie nacji szkockiej, która w wiekach XVI i XVII była licznie reprezentowana w miastach polskich, ze stołecznym Krakowem na czele. Nota bene krakowska gałąź Foxów wywiodła się z Kazimierza: Józef Fox od 1529 roku uczył się Krakowie sztuki złotniczej, prawo miejskie krakowskie przyjął w 1539 roku, był ojcem Marcina Foxa, profesora medycyny, rektora Akademii Krakowskiej; Tobiasz Fox, kolejny złotnik, opuścił Kazimierz i przyjął prawo miejskie krakowskie w 1559 roku, pozostał w Kazimierzu jednak jego brat Stanisław (nr 214), późniejszy rajca kazimierski (mieli również brata Bartłomieja). Ustalenie dokładnych powiązań między tymi Foxami a rajcami Bernardem Foxem (nr 181) i Jerzy Foxem na podstawie zachowanych źródeł nie jest już prawdopodobnie możliwe. Ze względu na następstwo w radzie miejskiej i jego sekwencję czasową można jedynie zakładać bliski związek rodzinny między Bernardem a Jerzym (być może byli to ojciec i syn). Równolegle jednak działał w Kazimierzu w latach 1528–1532 Maciej Fox, ławnik – równie dobrze to on mógł być ojcem Jerzego i wypromować syna do władz miejskich. Jerzy Fox uzyskał godność rajcy w roku 1535, dzierżył ją przez czternaście lat, w radzie urzędującej-burmistrzowskiej zasiadał trzynastokrotnie. Nie pozostało wiele śladów jego aktywności, być może rację ma Adam Chmiel, pisząc ponad sto dziesięć lat temu, że rodzina Foxów nie odegrała w mieszczaństwie wybitniejszej roli, należała do ludzi mniej przedsiębiorczych i spokojnych, a zatem nie popierających swoich spraw i spierających się o nie z innymi przed urzędem i aktami miejskimi. Prawdą jest, że najwięcej śladów pozostało po tych, którzy mało co z sądów wychodzili…
Z księgi radzieckiej Kazimierza obejmującej lata 1540–1545: fragment wpisu dokumentującego wybór rady urzędującej na rok 1541, z Jerzym Foxem w składzie – oraz zbliżenie zapisu imienia (Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. K 10, s. 88–89)