Berełko i pierścień to dwa historyczne insygnia czytelnie symbolizujące władzę burmistrzowską nad miastem i zapewne najbardziej znane. Wraz ze współczesnym nam łańcuchem prezydenta miasta tworzą pewną całość symboli odnoszących się do godności głowy miasta Krakowa (zob. il. 429–430).
Zachowane do naszych czasów srebrne, ze złoceniami, niewielkie (długości 22,8 cm) berełko krakowskich burmistrzów jest datowane na początek XVI w. Możliwe, że za wzór mistrzowi złotniczemu posłużyło wykonane w latach 1493–1495 berło rektorskie, darowane Akademii Krakowskiej przez kardynała Fryderyka Jagiellończyka. Na głowicy widnieje napis łaciński, w tłumaczeniu: Sprawiedliwie sądźcie, synowie ludzcy, co można bezpośrednio odnieść do funkcji sądowniczej burmistrza i rady miejskiej, ale ma znaczenie szersze, dotyczące sprawowania władzy na wszelkich polach (zob. il. 431–432). Z berełkiem tym, obecnie przechowywanym w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa, wiąże się pewna tajemnicza okoliczność, wymagająca w przyszłości odrębnego zbadania. Otóż nie zostało ono wykazane w sporządzonym w 1679 r. urzędowym, miejskim inwentarzu insygniów burmistrzowskich (zob. il. 433). O błędzie w tym oficjalnym spisie nie ma jednak mowy. Berełko zaginęło, a później odnalazło się? A może wykonano kopię, aby służyło nadal? W konsekwencji nie wiemy, czy dzisiejszy muzealny obiekt to oryginał z początku XVI w. czy późniejsza kopia.
Takich pytań nie stawiamy w odniesieniu do pierścienia (sygnetu) krakowskich burmistrzów. Został wykonany ze złota w 1532 r., z szafirowym okiem, które w roku 1590 – jak zaświadczają miejskie regestry – został wymieniony. Jest opisany we wspomnianym urzędowym inwentarzu insygniów burmistrzowskich z 1679 r., tam też jest mowa o obyczaju przekazywania go między burmistrzem ustępującym a burmistrzem nowo wybranym (zob. il. 433). Sercem tego pierścienia jest sygnetowa pieczęć w kształcie herbu Krakowa, wyryta w szafirze (zob. il. 434–435). Jest to jedno z pierwszych
przedstawień naszego herbu z orłem w bramie muru miejskiego (odnośnie do herbu – zob. il. 011, odcisk w laku pieczęci sygnetowej – zob. il. 407–408).
Zarówno burmistrzowskie berełko, jak i pierścień jeszcze po II wojnie światowej pozostawały bezpośrednio w rękach władz miejskich. Jednak 30 grudnia 1950 r. Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Krakowie zadecydowało o ich przekazaniu Muzeum Historycznemu Miasta Krakowa (w 1950 r. ustawą o terenowych organach jednolitej władzy państwowej definitywnie zlikwidowano instytucje samorządowe – rok przekazania insygniów nie był przypadkowy).
Popaździernikowy klimat roku 1956 r. umożliwił berełku i pierścieniowi sporadyczne „wizyty” u władz miasta. Oto w latach 1957–1959 równorzędne prezydenckiemu stanowisko przewodniczącego Prezydium Rady Narodowej w m. Krakowie sprawował prof. Wiktor Boniecki, a opisujący ten czas Jan Garlicki we Wspomnieniach z magistratu podaje: Między innymi […] stworzył Boniecki własny protokół magistracki, na wzór dyplomatycznego. Przewidywał on, że na oficjalnych wystąpieniach prezydenta miasta towarzyszą mu dwaj woźni magistraccy w specjalnie uszytych frakach, niosąc przed nim na małych poduszkach berło i sygnet burmistrzowski z XIV wieku. Wiele też było kłopotu z przejmowaniem tych insygniów z Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, gdyż jego dyrektor, docent Jerzy Dobrzycki, obawiał się ich zaginięcia. Musieliśmy często pod nieobecność szefa podpisywać rewersy. Natomiast na uroczystościach galowych w sali rady miejskiej woźni przez cały czas trwania posiedzenia stali obok fotela prezydenckiego, trzymając insygnia władzy miejskiej (Garlicki 2003, s. 67–68). Później insygnia te nie były już tak niepokojone…